Wyceń bramę garażową Zamów katalog
Znajdź swój salon

Użyj obecnej lokalizacji

Zobacz więcej
Pokaż wybrany
Zobacz listę wszystkich salonów
27.09.2023 po Aktualności

Mistrzowski set z Marką KRISHOME (dawniej KRISPOL): PlusLiga pełna emocji!

Takich emocji i wspaniałej walki przed startem PlusLigi wszyscy sobie życzyliśmy. W lidze wyklarowała się na półmetku grupa czterech dominatorów, jednak o pozostałe cztery miejsca w fazie play-off walka może trwać do ostatnich meczów sezonu zasadniczego. Tym bardziej, że mamy kilka objawień, których przez ligą nikt się chyba nie spodziewał.

Jastrzębski Węgiel, Asseco Resovia Rzeszów, Aluron CMC Warta Zawiercie i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to cztery najmocniejsze ekipy sezonu zasadniczego PlusLigi. Właśnie przekroczyliśmy półmetek sezonu regularnego i już teraz można powiedzieć, że walka o poszczególne miejsca na koniec będzie pasjonująca! Przez większość dotychczasowych kolejek prowadziła dobrze dysponowana ekipa Jastrzębskiego Węgla, straciła je tylko na kolejkę – właśnie na półmetku wyprzedziła ją drużyna z Zawiercia. Po zaledwie kolejnej seri gier jastrzębianie wrócili na tron, choć Aluron CMC wygrał ważny mecz w Bełchatowie, to jednak stracił punkt. A w tabeli PlusLigi, wspieranej przez markę KRSIPOL, każdy punkt o czymś decyduje – w tym przypadku jeden namieszał w czołówce. Prowadzący Aluron spadł od razu na trzecie miejsce.

Wydaje się, że tej wspomnianej czwórki chyba nikt z nas już nie doścignie – mówi Dominik Kwapisiewicz, trener Ślepska Malow Suwałki, jednej z największych rewelacji – obok Trefla Gdańsk – pierwszej rundy PlusLigi. – Spodziewam się, że te ekipy będą jeszcze mieszać się w kolejności, ale nie dadzą się doścignąć innym. Jestem bardzo zadowolony z naszej pracy na półmetku, po piętnastu spotkaniach, tyle tylko że wystarczy rzut oka na tabelę i łatwo można zrozumieć, że gdy pojawi się moment uśpienia, będzie bardzo łatwo wypaść poza czołową ósemkę – mówił trener na półmetku, a po zaledwie jednej porażce w drugiej rundzie (0:3 z PSG Stalą Nysa) jego Ślepsk spadł na… dziewiąte miejsce. – Uważam, że walka o miejsce w czołowej ósemce, w fazie play-off, będzie trwała do ostatnich meczów i bardzo wiele się może zdarzyć. Szansę na włączenie się do rywalizacji mają jeszcze zespoły, które zajmują dziesiąte czy jedenaste miejsce. Na pozostałe cztery miejsca, poza najsilniejszymi liderami, czaić się będzie nawet siedem innych ekip. A to oznacza duże emocje – dodaje.

Dominik Kwapisiewicz
Trener Ślepska Malow Suwałki

W tej chwili (przed startem 17. kolejki) piąty Trefl Gdańsk ma 27 punktów, jedenasty LUK Lublin 21. Do końca zostało jeszcze kilkanaście kolejek, które rozłożą się po kilka meczów w styczniu, lutym i w marcu 2023 roku. – Trzeba się skupić na sobie i dobrze wykonywać pracę, bo konkurencja jest bardzo duża – dodaje trener Kwapisiewicz.

Co ważne, wyjątkowa walka o czołówkę na półmetku fazy zasadniczej miała jeszcze drugie dno. Właśnie wysokie, szóste miejsce Ślepska Malow pozwoliło ekipie z Suwałk zakwalifikować się do ćwierćfinału TAURON Pucharu Polski, którego sponsorem jest Marka KRISHOME (dawniej KRISPOL). Tylko sześć najlepszych ekip na półmetku fazy zasadniczej PlusLigi zagra o to trofeum, grupa uzupełniona zostanie o dwie ekipy z eliminacji. Turniej finałowy odbędzie się w dniach 25-26 lutego 2023 roku w Krakowie. Poza wspomnianą, najsilniejszą czwórką w lidze, awansowały Ślepsk i Trefl Gdańsk. Warto wspomnieć, że przez większą część sezonu czarowała także ekipa PSG Stali Nysa, a w czołówce zabrakło tak uznanych marek, jak PGE Skry Bełchatów czy Projektu Warszawa. Z pewnością te wielkie firmy będą chciały się odegrać w dalszej części rozgrywek. A to tylko zwiększy rywalizację i atrakcyjność PlusLigi!

Nasza liga jest pełna emocji ale i niespodzianek, wysokie miejsce Trefla i Ślepska na półmetku tylko to potwierdzają. Ciekawie zapowiadają się ćwierćfinały TAURON Pucharu, a finał w Krakowie będzie z pewnością świętem ligowej siatkówki.

Artur Popko
Prezes Polskiej Ligi Siatkówki